REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Najgorszy reżyser świata nie kończy kariery. Spuścił już łomot krytykom, teraz powraca z kolejną szmirą

Uwe Boll jest już znacznie mniej płodnym reżyserem niż kiedyś, a kilka lat temu publicznie ogłosił, że ma serdecznie dość kina. Fani charakterystycznej twórczości filmowca nie muszą się jednak obawiać - do sieci trafił właśnie zwiastun jego nowego obrazu. Będzie to kino policyjne pt. "First Shift".

22.08.2023
15:45
uwe boll nowy film first shift zwiastun najgorszy reżyser
REKLAMA

Uwe Boll to, nie przesadzam, swoista legenda. Niemiecki reżyser i producent sprawił, że jego nazwisko stało się rozpoznawalne na całym świecie - bynajmniej nie ze względu na furorę, jaką wśród widzów robiły jego kolejne dzieła. Przeciwnie: Boll, porównujący sam siebie do Davida Lyncha czy Sergia Leonego, został okrzyknięty najgorszym reżyserem wszech czasów i nazwany "Mistrzem Błędów".

Boll jest znany głównie z okropnych ekranizacji gier wideo. Były to m.in. filmowe wersje klasyków takich jak "BloodRayne", "House of the Dead", "Alone in the Dark", "Far Cry", "Postal" czy "Dungeon Siege". Twórca poważnie modyfikował materiał źródłowy, irytując fanów znaczącym odejściem od fabuły czy nawet całego worldbuildingu. Jego fatalnie zrealizowane obrazy trafiały do rankingów najgorszych produkcji w historii, odnosiły klapy w box office i spotykały się z szyderstwem widzów i krytyków. W Internecie pojawiła się nawet petycja skierowana do Bolla, w której został poproszony o zaprzestanie kręcenia filmów. Nie podziałało. Kiedyś natomiast wyzwał swoich krytyków na pojedynek bokserski. Tym, którzy zgodzili się wziąć w nim udział, spuścił łomot. No cóż, Bollowi można odmówić talentu, ale nie pasji.

Ostatnim filmem Bolla miał być "Rampage: President Down" z 2016 roku, opowieść o morderczym ekstremiście, który dokonuje zamachu na prezydenta. Później reżyser miał zakończyć karierę. Jak sam przyznał, wpływy z rynku kina domowego, z którego czerpał jakiekolwiek zarobki, spadły o 80 proc. między 2013 a 2016 rokiem.

REKLAMA

Nie stać mnie na kręcenie kolejnych filmów. Od 2005 roku wkładam w produkcję filmów własne pieniądze. I gdybym nie kręcił głupich adaptacji gier, to nie mógłbym powiedzieć, że mam wystarczająco dużo środków, by zrealizować na przykład film o Darfurze

- opowiedział w jednym z wywiadów Boll.

Uwe Boll powraca! Oto zwiastun First Shift

Uwe Boll: First Shift
REKLAMA

W 2022 Boll zaskoczył fanów kolejnym projektem ("Hanau"), by rok później zaprezentować trailer swojego pierwszego od czasu "Rampage" anglojęzycznego filmu. "First Shift" to historia pary policjantów: prześledzimy ich pierwszy dzień wspólnej służby w Nowym Jorku. Ona była dotąd policjantką w Atlancie, lecz teraz przeniosła się do Nowego Jorku. On jest nowojorskim gliną, który woli pracować sam, ale musiał się zgodzić na nową partnerkę. Pierwszy dzień tej współpracy zostanie wywrócony do góry nogami przez osobistą tragedię i mafijne morderstwo. W głównych rolach wystąpili Kristen Renton ("Synowie Anarchii") i Gino Anthony Pesi ("Uwikłana"). Premiera w 2024 roku.

Czytaj także:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA