Robert Downey Jr. chce zrobić nową wersję słynnego filmu Hitchcocka
Robert Downey Jr. stwierdził, że mógłby być tak dobry, jak Alfred Hitchcock, a może nawet i lepszy. Aktor przymierza się bowiem do stworzenia nowszej wersji jednego z filmów ikonicznego reżysera, w którym zauważył potencjał na remake.
Robert Downey Jr., którego obecnie oglądać można w roli Lewisa Straussa w najnowszym filmie Christophera Nolana - "Oppenheimer" - jest aktorem wybitnym, a jego kariera pędzi jak szalona. Mimo że pojawiło się już kilka zaplanowanych na ten i przyszły rok produkcji, Downey Jr. nie zwalnia tempa, podejmując się coraz to ambitniejszych zadań. Tym razem zdradził, że mógłby stworzyć lepszą wersję jednego z ikonicznych filmów Alfreda Hitchcocka, która może okazać się lepsza niż jej pierwowzór.
Robert Downey Jr. przymierza się do remake'u słynnego filmu Alfreda Hitchcocka
Chodzi o film "Zawrót głowy", klasyczny thriller z 1958 roku. Akcja produkcji rozgrywa się w San Francisco, gdzie cierpiący na lęk wysokości detektyw James Stewart został wynajęty, aby śledzić żonę przyjaciela. Kobieta, która ma skłonności samobójcze, zostaje uratowana przez Stewarta na chwile przed skokiem do zatoki, gdzie detektyw uświadamia sobie, że Madeline stała się już nie tylko elementem zlecenia, ale obiektem jego obsesyjnego pożądania. Film Hitchcocka zalicza się do klasyki gatunku, z którą pragnie zmierzyć się Downey Jr., o czym wypowiedział się na łamach "The New York Timesa":
Z pewnością się temu przyglądamy. Po pierwsze, kim byliby w nim nasi partnerzy? Kochaj ich i szanuj. Po drugie, pozwól mi ponownie przeczytać oryginalne streszczenie. Myślę, że możemy zrobić to lepiej
- stwierdził Robert Downey Jr.
Uczucie tytułowych zawrotów głowy nie jest aktorowi obce i to właśnie one zainspirowały go do przyjrzenia się produkcji Hitchcocka. Okazuje się bowiem, że historia Roberta Downey Jr. o wspinaczce na skałach, podczas której w pewnym momencie zamarł ze strachu, pokrywają się z emocjami w mistrzowski sposób przedstawionymi w filmie z 1958 roku. Aktor chce tym samym objąć nową perspektywę i tchnąć świeżość w ponadczasowy, a zarazem przerażający temat, mierząc się z klasyką kina.
