REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. TV
  3. Filmy

Arcydzieło kampanii reklamowej. Powraca seria BMW Films z Clive’em Owenem jako uciekającym kierowcą

Takie reklamy to ja mogę oglądać w kółko, tym bardziej, że "The Escape" samo w sobie robi lepsze wrażenie niż spora część hollywoodzkich filmów akcji.

25.10.2016
12:16
Arcydzieło kampanii reklamowej. Powraca seria BMW Films z Clive’em Owenem
REKLAMA
REKLAMA

Cała seria BMW Film rozpoczęła się w 2001 roku. Krótkometrażowe filmy akcji z Clive’em Owenem jako tajemniczym kierowcą z wirtuozerskimi umiejętnościami jazdy zastępowały tradycyjne i do znudzenia powtarzalne reklamy samochodów. Jasne, tego typu kampania, w której skład wchodzą pełne rozmachu superprodukcje, zakłada wielkie nakłady pieniędzy. Ale jeśli już daną firmę stać na coś takiego, to skutki takich działań reklamowych okażą się bezcenne. Jak dotąd „stara” seria filmów BMW dorobiła się łącznie ponad 100 milionów odtworzeń online. Robi o tyle duże wrażenie, że ponad dekadę temu nie było jeszcze YouTube’a. I internet nie był tak powszechny jak dziś, a szybkość sieci pozostawiała sporo do życzenia.

15 lat temu seria BMW Films, reklamująca w ten sposób najnowsze modele samochodów BMW, reżyserowana była przez największe tuzy z Hollywoodu, a byli to m.in. John Woo, Ang Lee, Tony Scott i Guy Ritchie.

REKLAMA

W najnowszej odsłonie za kamerą stanął Neill Blomkamp, reżyser takich filmów jak „Dystrykt 9” czy „Elizjum”. Wynik jego pracy, w iście imponujący i (dosłownie) wybuchowy sposób reklamujący BMW serii 5, możecie obejrzeć poniżej:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA